Marsjański krajobraz? .. hmm, jaki tam marsjański .. to jest nasza kochana stalóweczka, hutniczy gród – ameliniowe zagłębie 😉
Na zdjęciach zbiornik osadowy znajdujący się na końcu ulicy Wrzosowej, umiejscowiony w lasach na wschód od terenu huty (osadników naliczyłem 5, jeden aktywny i zalewany). Może i z ziemi teren nie wygląda efektownie, ale za to z powietrza, z odpowiedniej wysokości gdy odbija się w nim niebo i zachodzące słońce .. jest ciekawie. Przy okazji – to nie jest ta słynna bomba ekologiczna z całą tablicą Mendelejewa. Tamte toksyczne osadniki są na terenie huty, oddalone od tego ze zdjęć o około 1200m na północny-zachód.
Osadnik jest całkiem sporych rozmiarów, w najszerszym miejscu ma około 300m. Tutaj widoczna rura spustowa (akurat nieaktywna). Takie duże Cappuccino 🙂 Zapewniam, że Stalowa Wola widziana z lotu ptaka ma więcej takich rodzynek i kolejne wrzutki już dojrzewają w jaśni.
Krajobraz jak z Marsa .. rodzynek ameliniowego zagłębia.
Ujęcie pionowe – dużo mniej efektowne bo bez odbicia nieba i zachodzącego słońca. Aktywna rura zrzutowa (tutaj jest jakieś ciemniejsze zabarwienie cieczy, prawdopodobnie woda musi odstać jakiś czas aby dać szmaragdowo-błękitne zabarwienie).